Go down
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Gliese Empty Gliese

Sro Sty 15, 2020 7:38 pm
Imię: Gliese
Wiek: 17
Frakcja: Rycerze Ateny
Znak Zodiaku: Rak
Zbroja: Brązowa Zbroja Feniksa

Wygląd: Gliese jest młodym brunetem o ciemnoszarych, radosnych oczach i roztrzepanych włosach ustawionych ku górze pod kątem z pojedynczymi kosmykami opadającymi na czoło. Ma delikatną, opaloną i nieskalaną przez żadną bliznę twarz, którą zazwyczaj wykrzywiona jest w uśmiechu. Nie posiada żadnych akcesorii w postaci kolczyków czy innych zdobień.
Jest wysoki na 178 centymetrów i waży około 75 kilogramów. Jego budowa jest raczej atletyczna z odrobinę mocniej zakreślonymi mięśniami na torsie. Ciało nastolatka, tak samo jak jego twarz, również jest wolne od blizn czy jakichkolwiek zdobień.
Zazwyczaj nosi czarne spodnie, szarą togę z podwiniętymi rękawami i lekkie skórzane buty. Preferuje jednak chodzić boso, więc nie zawsze ma na sobie buciki. W zimniejsze dni zarzuca na siebie grubą, futrzaną pelerynę i zakłada futrzane buty.
Wygląd w głównej mierze oddziedziczył po ojcu z wyjątkiem koloru włosów.

Charakter: Nastolatek jest dość dziecinny jak na swój wiek. Ekscytuje się nawet najmniejszymi drobnostkami, nie potrafi utrzymać swojej uwagi na niczym przez dłuższy czas, a także ciągle się gdzieś kręci. Od najmłodszych lat interesował się zwiedzaniem świata, co szybko przerodziło się w pasję do wspinaczki. Te zainteresowania popchnęły go również ku nauce pływania, a także w późniejszych latach w umiejętności żeglugi. Nauczył się też grać na lutni, walczyć mieczem, jeździć konno, strzelać z łuku, gotować, wykonać parę akrobacji, pisać, czytać, a także potrafi trochę tańczyć.
Gliese uwielbia podejmować wyzwania i każde z nich traktuje jak dobrą zabawę, nawet jeśli ciągle mu się nie udaje. Jest lekkoduchem i nie za bardzo przejmuje się problemami. Przy rozwiązywaniu ich preferuje metodę prób i błędów, aniżeli chłodną kalkulację. Nie oznacza to jednak, że ma problem z inteligencją. Zwyczajnie nie ma ochoty stać w jednym miejscu.
Szybko się przywiązuje do ludzi, co w połączeniu z jego poczuciem ochrony najbliższych sprawia, że w sytuacji, w której są oni zagrożeni, to zachowanie nastolatka zmienia się diametralnie i z pogodnego chłopaka staje się poważnym prawie-dorosłym. Najbardziej jednak przywiązany jest do swojego brata i ojca, których ogromnie podziwia. To oni są jego główną motywacją w dążeniu do bycia Rycerzem.
Podsumowując, jest impulsywnym, hiperaktywnym nastolatkiem, który zrobi wszystko, by jego braciszkowi nic się nie stało. Warto dodać, że lubi jeść bagietki i marzy o tym, by znów oglądać z bratem gwiazdy.

Historia: Wszystko zaczęło się za wysokimi górami, gęstymi lasami i szerokimi rzekami... No, może nie aż tak daleko, bo w Grecji. Pewnej rodzinie, w której głowa domu był Rycerzem Źrebaka, po czterech latach od narodzin pierwszego dziecka, urodził się syn, którego nazwano Gliese, od nazwy jednej z najbliższych Słońcu gwiazd. W przeciwieństwie do swojego braciszka, imię nowonarodzonemu nadała matka. To nie była jedyna różnica pomiędzy dwójką braci. Kitalpha, bo tak na imię miał starszy z chłopców, posiadał równie białe włosy, co ich ojciec. Gliese natomiast mógł poszczycić się czarnymi włosami, które były najbardziej widoczną rzeczą upodabniającą go do matki. Na początku nic nie zapowiadało tego, co miało nadejść wraz z pojawieniem się nowego dziecka. Jednak w chwili, w której Czarnowłosy nauczył się chodzić, to wszyscy zrozumieli, że nie będzie to zbyt spokojne dziecko. Początkowo niewinne podróże po pokoju zmieniły się w prawdziwą walkę o przetrwanie, ponieważ maluch stwierdził, że najlepszą zabawą jest wspinaczka i odkrywanie nowych widoków. Niestety, jego rodzice i brat nie podzielali tej pasji i skutecznie powstrzymywali Gliese'a przed skręceniem sobie karku przy upadku. Czy to jednak zabiło jego zainteresowania? Wprost przeciwnie! Za każdym powstrzymaniem go przed dalszą wspinaczkę na stół czy inny wysoki mebel, tylko rosła jego chęć do próbowania. A wraz z chęciami rosły i umiejętności, które jednak zaczęły coś znaczyć dopiero w późniejszym okresie jego życia. Zanim jednak do tego dojdziemy, to musimy jeszcze przejść przez kilka ważnych wydarzeń, których nawet sam Gliese może nie pamiętać. Jednym z takich wydarzeń był moment, w którym chłopak wypowiedział swoje pierwsze słowo, które brzmiało "Nii-san". To był pierwszy większy krok, który ukształtował ich późniejszą relację.
Gdy Czarnowłosy trochę dorósł, to zaczął pomagać swojemu bratu i matce, gdy ojciec ich opuszczał. Pobierał również nauki czytania i pisania od Białowłosego. Z tą umiejętnością nie miał problemów, jednakże niestety nie był jednak tak sprawny fizycznie jak Kitalpha. Był natomiast równie zręczny, co najbardziej się uwidaczniało się w momencie, gdy korzystał z czasu wolnego i wychodził na dwór. Wtedy wspinał się na drzewa, skały, wzgórza. Ba, nawet wspinał się na domy!. Na wszystko, co tylko widział i uznał, że jest w stanie się wspiąć. Z początku właśnie tak spędzał czas, lecz szybko znudziły mu się te same widoki, które widywał już praktycznie codziennie. Musiał się gdzieś ruszyć, znaleźć jakieś nowe miejsca... Albo znaleźć nowe zainteresowania! I wtedy się zaczęło... Brał się za wszystko, co tylko wydało mu się interesujące. Od gotowania, aż po taniec czy strzelanie z łuku. W jednych czynnościach był całkiem niezły, w innych już trochę gorszy. Nie wiedział jednak, że już przy wspinaczce zaczął wykorzystywać energię Cosmo, która sprawiła, że wspinał się lepiej i sprawniej niż zwykły człowiek. Prawdopodobnie tylko dzięki temu nie stracił życia wykonując tak ryzykowny sport. I to jeszcze przed 10 urodzinami!
Wspólnie spędzone lata bracia przeznaczali na zabawę, naukę, pomoc w domu, a także na wzajemne pilnowanie się. Pomimo tego, że Gliese był młodszy od Kitalphy, to i tak uważał, że powinien go chronić w jakiś sposób. Nie wiedział jak, ale czuł, że jakoś musiał! Jakkolwiek! Dlatego zawsze miał go na oku. Gdziekolwiek by nie był, to Czarnowłosy zawsze trzymał się blisko brata. Nawet gdy razem oglądali gwiazdy, to kątem oka młodzieniec spoglądał na Kita. Ta mała obsesja doprowadziła w końcu do tego, że chłopak zaczął śledzić swojego brata, gdy ten wybierał się z ojcem na treningi poza miasteczko. Nie wychylał się, ponieważ nie był pewien czy powinien tutaj być. Mimo to ciekawość i chęć ochrony wciąż utrzymywały go w pobliżu brata. W ten oto sposób pierwszy raz ujrzał energię Cosmo w najczystszej postaci. Treningi, które widział, starał się później odtwarzać w ustronnym miejscu daleko za miasteczkiem. Fascynowało go to, czego był świadkiem. Niestety, nie posiadał żadnego prawdziwego nauczyciela, a "zaocznie" nie dało się nauczyć tak dobrze jak normalnie, więc treningi szły mu zdecydowanie wolniej niż bratu. Nie tracił jednak entuzjazmu i ciągle próbował dalej. Czerpał nauki z podglądania brata aż do pewnego dnia...
Gliese postanowił, że dzisiaj nie będzie śledził brata. Stwierdził, że skoro jest z ojcem, to nie potrzebuje dodatkowej ochrony, która i tak nie potrafi zbyt wiele. Właśnie dlatego zamiast podglądania zaszył się gdzieś daleko i trenował to, co do tej pory wyłapał. Opanowywanie Cosmo szło mu już zdecydowanie lepiej niż na początku, co go bardzo radowało. Tak bardzo się skupił na polepszaniu swoich zdolności, że ani się obejrzał, a już powoli zaczął zapadać zmrok. Spakował rzeczy, które ze sobą zabrał i ruszył w drogę powrotną. Dotarł do domu późną nocą i zastał tam płaczącą matkę i roztrzęsionego brata. Na początku nie rozumiał dlaczego są w takim stanie. Dopiero gdy zorientował się, że Celerisa nie ma z nimi, to domyślił się, że stało się coś bardzo, bardzo strasznego. Dla Gliese'a treningi przestały istnieć. Z początku nie mógł się pozbierać. Wiedział jednak, że nie może tak wiecznie trwać. Musi w końcu wziąć się w garść i pomóc rodzinie, gdy ta tego najbardziej potrzebuje. Jednakże, niedługo później Kitalpha ich opuścił, by odnieść Zbroję Źrebaka do Sanktuarium i zostać Rycerzem Ateny.
Pierwsze dni bez brata były okropne. Białowłosy zamartwiał się na śmierć. Wiedział jednak, że nie może być w dwóch miejscach naraz i zwyczajnie musi zostać z matką. Ta jednak widziała co się dzieje z jej dzieckiem i kilka miesięcy po odejściu starszego z braci powiedziała Gliese'owi, że jego miejsce jest razem z bratem. Opowiedziała mu o tym, jak wspaniały był Celeris jako Rycerz Źrebaka, a także jak dumna jest z drogi, jaką podjął Kitalpha. Wyznała również, że jej marzeniem jest, by obaj bracia byli tacy, jak ich ojciec. Mniej więcej około tydzień później, po oficjalnym pożegnaniu, chłopak się spakował i ruszył w drogę do Sanktuarium. Zanim jednak opuścił Roderio, to obiecał, że będzie odwiedzał swoją matkę w wolnym czasie i postara się przyprowadzić ze sobą Kita.
Dwa dni później młodzieniec dotarł do Sanktuarium i poprosił o szansę na zostanie jednym z Rycerzy Ateny. Opowiedział o swoim bracie i ojcu, a następnie... Trenował przez sześć lat by zostać Rycerzem Ateny. Brązowym Rycerzem Feniksa!

Techniki: Cosmo Punch i Cosmo Kick

Miejsce startowe: Sanktuarium Ateny
Hades
Hades
Admin
Liczba postów : 562

Kosmos
Frakcja:
Zbroja:

Gliese Empty Re: Gliese

Czw Lut 13, 2020 6:53 pm
Gliese AKCEPTACJA-SS16th
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach