Go down
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Nadmorska Chata

Pią Lip 10, 2020 1:23 am
Duża chata, w której znajduje się kilka niewielkich pokoi, gdzie można było przenocować. Tereny nie są zbyt bezpieczne, ale pozostawały dobrze strzeżone. W każdym pokoju było dwupiętrowe łóżko, mały stolik oraz trzy krzesła. Nie zabrakło również okien. Nie są to zbyt zadbane pomieszczenia, ale zapewniające podstawowe wyposażenie. Największa jednak jest stołówka znajdująca się pomiędzy pokojami dla gości, gdzie można spożywać jedzenie w gronie pozostałych. Kuchnia pozostawiała wiele do życzenia, ale wyżywienia było wystarczająco. Sama chata umiejscowiona jest w pobliżu morza, także widok jest niczego sobie. To tutaj pieczę sprawuje właśnie Sinful, którego wybrano do szkolenia nowych pretendentów.
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Lip 11, 2020 5:57 pm
Słuchał jak reszta pretendentów się przedstawia i przyglądał się im, starając się zapamiętać ich imiona. Po wszystkim Sinful zarządził, aby uczniowie zebrali się w pary, a następnie wyruszyli w stronę chaty, w której będą mieszkać w dwuosobowych pokojach. Hm, dzięki temu będą mogli zacieśnić relacje pomiędzy swoimi współlokatorami. Gliese idąc w stronę swojego nowego domu zastanawiał się nad swoim wyborem, gdy nagle zaczepił go Mardoniusz, który zaproponował wspólne mieszkanie.
-Chętnie.-
I w ten oto sposób wyruszyli w stronę domku.  Hmm. Ciekawe w jaki sposób jeszcze ich trener będzie ich hartował i przygotowywał do pozycji prawdziwego Rycerza Zodiaku. Ciekawe też ile ich całkowity trening zajmie. Kilka dni? Tygodni? Miesięcy? Lat? Na pewno nie będzie zbyt krótki... Hohoho! Już się nie mógł doczekać aż skończy i wróci do brata silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej!

START TRENINGU
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Lip 18, 2020 5:18 pm
Gliese wszedł do chaty i zaczął się rozglądać po każdym pomieszczeniu do jakiego wchodził i jaki mijał. Chciał mniej więcej zapamiętać co gdzie jest, żeby później nie zawracać głowy trenerowi, jeśli będzie czegoś szukał. Następnie dotarł do swojego pokoju, który również dokładnie obejrzał zaglądając w każdy kąt. Hmm... Podsumowując! Nie mieli dużo, ale to, co posiadali wystarczało im do przeżycia. Świetnie!
Gliese się przeciągnął, a następnie wskoczył na łóżko znajdujące się na dole. Z uśmiechem raz jeszcze omiótł pokój wzrokiem, a następnie zatrzymał swój wzrok na oknie, za którym miał wspaniały widok na morze.

KONIEC TRENINGU
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Lip 18, 2020 5:18 pm
Hm, może ten trening nie będzie aż tak brutalny, jak początkowo sądził... Albo może i nie! Zobaczymy! Wiadome było tylko to, że na pewno wiele z niego wyniesie! Już czuł, jak jego ciało się hartuje i wzmacnia, a to dopiero pierwszy dzień! Ciekawe co będzie po tygodniu? Albo po miesiącu?! Na samą myśl chłopak się ekscytował. Już nie mógł się doczekać jutrzejszego dnia! Ciekawe czym jeszcze zaskoczy ich Sinful. Bo przecież nie będzie im kazał biegać dzień w dzień, co nie? Przecież w końcu ich kondycja urosłaby do takiego stopnia, że przestali by to traktować jako prawdziwy trening, a raczej jako rozgrzewkę, coś lekkiego. No i wtedy zaniedbaliby inne części ciała... Hmm...

START TRENINGU
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Wto Lip 28, 2020 1:31 am
No nic to! Gliese położył się na łóżku, podłożył sobie obie dłonie pod głowę i spojrzał w górę, prosto na deski trzymające materac łóżka wyżej. Kaus jednak nie podziwiał drewna, z jakiego zostało zrobionego jego łoże, ani tym bardziej materacu, na jakim wkrótce będzie leżał Mardoniusz. Nie, chłopak zamiast tego odpłynął gdzieś daleko. Jego myśli najpierw krążyły wokół samej wyspy, na jakiej zamieszka przez nieokreślony czas, a następnie wokół jego brata i tego jak on poradzi sobie ze swoimi zadaniami i wyzwaniami. Gliese miał nadzieję, że gdy wróci do Grecji to ujrzy swojego braciszka dużo silniejszego niż wcześniej i noszącego własną Zbroję! Na samą myśl o tym chłopak mimowolnie się uśmiechnął. Potem jednak jego myśli skupiły się na jego nowych znajomych: Névétte, Aiónios, Arthur, a także tamta dwójka dzieci. Ostatecznie zaczął rozmyślać o panience Atenie. Nigdy jej nie widział, a pomimo tego poprzysiągł za nią walczyć i ją chronić. Właśnie z jej powodu się tutaj znalazł. Musi trenować, by móc ją ochronić przed każdym zagrożeniem!

KONIEC TRENINGU
Crimson
Crimson
Liczba postów : 95

Kosmos
Frakcja: Żadna [Niby sojusz z czarnymi rycerzami]
Zbroja: Czarna zbroja wilka

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pią Sie 21, 2020 6:08 pm
Spoiler:

Udając się w kierunku obozu czarnych rycerzy, Kiseki powoli zniknął za skałami.
z/t
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Sie 22, 2020 3:43 pm
MG MODE

Kiedy to młodziak zaczął rozmyślać o błahych sprawach, z zewnątrz można było usłyszeć krzyki, które były sygnałem, że skończyło się opierniczanie. Sinful zwołał pretendentów, ażeby w końcu podjąć jakieś kroki w kierunku zdobywania plakietki Rycerza Zodiaku.
- W stołówce! Zbiórka! -
Teraz krzyki stały się bardziej wyraziste jak i bardziej zrozumiałe. Mardoniusz wstał i potrząsał Gliese'em, żeby ten ruszył dupsko. Ostatnią rzeczą jaką teraz potrzebują jest gniew Sinfula. Chyba że komuś to jest w graj, iż musi biegać przez pół dnia dookoła wyspy. Po schodach złaziły kolejne osoby, co było słychać po charakterystycznym odgłosie podczas stawaniu na deskach. Pozostali pretendenci, nie czekali zbyt długo i przybyli od razu na wezwanie. Nadszedł czas na trening, który jest nieodzownym elementem lub bardziej krokiem ku celowi jakim miałaby być zbroja reprezentująca siły Ateny. Pora zacząć zabawę na ostro!
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pon Sie 24, 2020 1:03 am
Gliese pogrążył się w rozmyślaniach na tyle głęboko, że przypadkiem zapadł w sen. Nie pamiętał o czym dokładnie śnił, widział tylko niewyraźne obrazy przedstawiające karykaturalne wersje znajomych twarzy albo kreatury całkowicie wyciągnięte z odmętów wyobraźni. W końcu jednak usłyszał krzyk, który wybudził go ze snu, a następnie poczuł, jak jakaś niewidoczna siła nim szarpie. Otworzył oczy i ujrzał Mardoniusza, który próbował go dobudzić. Gliese skinął w podzięce głową, a następnie wstał i szybko ruszył po schodach na dół, prosto w stronę jadalni. Huh, czyli czas na kontynuowanie treningu, tak? Świetnie! Właśnie tego potrzebował Czarnowłosy! Im ciężej i częściej trenowali, tym stawali się coraz silniejsi. Nawet jeśli Gliese'owi nie uda się zdobyć Zbroi, w co szczerze wątpił, to i tak wyciągnie z tego treningu wiele doświadczenia, a także jego sprawność się poprawi. Ba, może będzie nawet na tyle silny, że będzie mógł się wymieniać ciosami z prawdziwym Rycerzem? Kto wie!
Gdy chłopak wbiegł do jadalni, to rozejrzał się po niej, by zobaczyć w jaki sposób wszyscy pretendenci są zebrani. Jeśli siedzą przy stolikach, to Gliese poszuka wolnego miejsca i na nim usiądzie. Jeśli jednak wszyscy będą stać w szeregu, to również poszuka sobie wolnego miejsca.

START TRENINGU
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Nie Sie 30, 2020 11:14 pm
MG MODE

Cala gromada pretendentów zjawiła się na miejscu, gdyż tak nakazał Sinful, będący osobistością, która sprawuje pieczę nad tymi dzieciakami, którzy myślą, iż są godni noszenia zbroi. Na jadalnię wbił Szeryf, który chętnie wyważyłby drzwi, gdyby takowe tutaj... były?
- Co do chuja! Kto rozjebał drzwi?! -
Krzyknął rozwścieczony do swoich uczniów, chowają gniewne spojrzenie pod demoniczną maską. Kto był na tyle bezczelny niszcząc własność Sinfula. To nie może ujść temu komuś płazem.
- Ty chucherku z Czerwonowłosym! -
Krzyknął w kierunku Gliese'a i Mardoniusza, wskazując na tę dwójkę palcem. Pozostałym nakazał naprawić drzwi, a w tym czasie nasi pretendenci muszą uporać się z pewnym problemem.
- Znajdźcie tego gnoja, który rujnuje moją twierdzę! -
Krzyknąwszy to, zostawił to wszystko im samym, ale bez żadnych poszlak będzie to dość kłopotliwe. Jest to zadanie godne pretendentów. Być może Sinful coś w nich dostrzegł, a być może jest to zadanie dostosowane tym osobom, które nie mają tego potencjału. Tak czy siak, ze swoimi przemyśleniami wkroczył Mardoniusz szturchając młodziaka paluchem.
- Może warto pogadać z innymi? Być może widzieli coś, co może nam z tym pomóc? -
Zapytał wpatrując się w zawiasy wywalonych drzwi. Zdecydowanie jest to robota kogoś z zewnątrz, gdyż pretendenci nie byli na tyle głupi, żeby igrać z ogniem jakim był Sinful, a może znaleźliby się tacy? Tego trzeba się dowiedzieć.
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Nie Sie 30, 2020 11:36 pm
Gliese patrzył, jak ich trener wchodzi przez zniszczone drzwi do środka budynku, a następnie zaczyna krzyczeć i pytać kto zniszczył drzwi wejściowe. Grek zamrugał kilka razy, a następnie przeniósł wzrok na kawał drewna leżący w pobliżu wejścia. Rzeczywiście ktoś je zniszczył. Tylko kto był na tyle głupi, żeby czegoś takiego się dopuścić? Przecież ich trener nie wyglądał na kogoś, kto puściłby coś takiego płazem. Nie trzeba być strasznie inteligentnym, żeby wiedzieć, że czegoś takiego się nie robi. Może na tej wyspie mieszkał ktoś jeszcze poza nimi? Hmph...
Chucherko? Rzeczywiście wyglądał jak chucherko?! W takim razie musiał zaniedbać treningi! Cholercia! Nie stanie się Rycerzem, jeśli będzie się tak obijał! Od razu zabrałby się za trening, gdyby tylko ktoś nie zniszczył tych przeklętych drzwi! Aaaa! Musieli szybko znaleźć tego gnojka i oddać go przed oblicze sprawiedliwości!... No, albo chociaż przed oblicze Sinfula. Po tym będzie można wrócić do treningu! A trzeba do niego wrócić jak najszybciej!

KONIEC TRENINGU
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pon Sie 31, 2020 5:22 pm
Nie ma opcji, że będzie się obijać, podczas gdy jego brat trenuje! Z zamyślenia wyrwał go Mardoniusz, który dźgnął go palcem i zaproponował popytanie reszty pretendentów. Gliese skinął głową, a następnie zabrał się do roboty. Tylko od kogo powinien zacząć? Hmph... Jest tutaj pełno osób, więc ktoś na pewno musiał cokolwiek widzieć. To niemożliwe, żeby wszyscy nagle ogłuchli i oślepli tej nocy. Może powinien zacząć od spytania tych osób, które traktowały Kausa trochę lepiej niż tamten blondyn, który akurat się go uczepił. Istniała większa szansa na to, że oni mu cokolwiek powiedzą, zamiast milczeć i patrzeć, jak Gliese'owi nie udaje się wykonać zadania. A może jednak warto zacząć od tego blondyna? Sprawiał wrażenie kogoś, kto lubił robić takie "psikusy"... Nah, zwyczajnie spyta najbliższą osobę o to, czy nie widziała bądź nie słyszała niczego podejrzanego w nocy, a następnie podejdzie do kolejnej i spyta o to samo. Gdy już pozbiera wszystkie informacje, to skieruje się w stronę Mardoniusza i zda mu raport z tego, czego się dowiedział bądź nie dowiedział.

START TRENINGU
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Czw Wrz 03, 2020 9:41 pm
MG MODE

Gliese został wyrwany z zadumy i przeszedł do rozpoczęcia tej błahej z pozoru sprawie. Mardoniusz udał się do bardziej kłopotliwych adeptów, zaś Kaus podszedł do najbliższego pretendenta. Niestety, zbyt wiele się nie dowiedział, poza tym, że słyszał jakieś odgłosy, które przypominały opisem ten wydawany dźwięk przez świerszcze. Przesłuchanie następnej dwójki spaliło na panewce, nie otrzymując póki co żadnych sensownych odpowiedzi. Wszystkiemu przyglądał się ten kłopotliwy przyszły (być może) Rycerz, który zacieszał pod nosem, widząc nieudolne starania Gliese'a.
- Haha. Powodzenia, urwipołcie. -
Pozostali pretendenci parsknęli śmiechem, chłodny umysł jedynie posiadał Mardoniusz i osoba, która pomachała w kierunku młodego Kausa. Nie wyglądał dobrze. Być może nie mógł spać spokojnie, gdyż ktoś rozrabiał na zewnątrz. W tym czasie Czerwonowłosy wyszedł na zewnątrz obadać sprawę, zostawiając Kausa w pomieszczeniu jadalnym. Pretendenci, którzy nie mieli nic ciekawszego do roboty, poszli na plażę, gdzie już czekał Sinful, który postanowił przypisać zadanie tej dwójce. Na pewno będą musieli odbębnić utracony przez tę sprawę trening, ale to wtedy kiedy zajmą się tym problemem. Gdy tylko Gliese zbliżył się do Kleofasa, ten drugi postanowił nieco wesprzeć chłopaków od brudnej roboty, jakkolwiek złowieszczo to brzmi.
- Być może będę w stanie wam pomóc! Jednakże nie za darmo. Hihi. -
Zachichotał podejrzanie, zerkając z szyderczym uśmiechem na Kausa. Zaczął dziwnie zacierać rączki, jakby oczekiwał nie byle jakiego zysku, ale czy warto ufać jakiemuś tam bachorowi?
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Wto Wrz 22, 2020 11:14 pm
Gliese skwitował obelgę krótkim westchnięciem, a następnie pokręcił lekko głową z politowaniem. Dla tego blondyna chyba nie było już ratunku. No nic! Skoro chciał być tylko przeszkodą w drodze chłopaka do zdobycia Zbroi, to niech i tak będzie! Skupmy się teraz na szukaniu winnego, bo w przeciwnym wypadku stracimy cenny trening, dzięki któremu staniemy się silniejsi i zbliżymy się do zdobycia Zbroi!
Brunet ruszył w kierunku chłopaka machającego do niego i wysłuchał, co ten ma do powiedzenia. Następnie podrapał się po karku i uśmiechnął się. Dodatkowe trudności oznaczały dodatkowe wyzwania, co prowadziło do jeszcze większego bagażu doświadczeń i nowych, miłych lub nie, wspomnień!
-W porządku. Czego potrzebujesz?-
Chłopak miał tylko nadzieję, że to będzie coś tak ważnego i niezwykłego, że będzie to można uzyskać tylko w jakiejś ekscytującej podróży zakończonej walką z potężnym przeciwnikiem! O, o, albo oby to była jakaś przygoda związana ze wspinaczką i zwiedzaniem starożytnych grobowców, którą zwieńczyłby uciekaniem przed ogromnym głazem!

KONIEC TRENINGU
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Paź 03, 2020 5:55 pm
MG MODE

Któż by spodziewał się, że przyszły Rycerz Ateny będzie miał w tym swój własny interes. Czy to się właściwie godzi? Kolega Gliese'a zacierał rączki, a na Jego twarzy rysował się złowrogi uśmiech. Kiwnął głową do Kausa, sugerując mu bardziej ustronne miejsce. Mardoniusz wciąż zbierał informacje na zewnątrz, wiec w chacie był tylko Kleofas i Gliese. Tutaj, nawiązała się już rozmowa.
- Gdzieś w tych lasach jest ukryty skarb. I tak się tam udajesz, bo osoba, której szukasz właśnie uciekła w gąszcz lasu. Poszukaj 'krzyżyka' pod największym drzewem i przynieś mi to co tam znajdziesz. Będziemy kwita. -
Po ostatnich słowach, poszedł w kierunku wyjścia, mijając po drodze Mardoniusza, który śledził wzrokiem Kleofasa. Patrzał na Niego, jakby coś mu w Nim nie pasowało, a może to tylko takie niewinne spostrzeżenia. W końcu znają się dość krótko, by móc takie wnioski wysnuć. Czerwonowłosy stanął naprzeciw Gliese'a i powiedział.
- Czego się dowiedziałeś? -
Oparł dłonie na swoich biodrach, a następnie jedną z nich skierował na swój kark, głaszcząc się po nim. Wyglądało na to, że informacje jakie zdobył nie były nawet godne rozważania, choć kto wie? Może to najzwyczajniej w świecie jakiś nawyk?
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sro Paź 07, 2020 6:45 pm
Gdyby Gliese był zającem albo sarną, to właśnie postawiłby uszy i spojrzałby na swojego rówieśnika z oczami wielkości pięciozłotówek. Nie był jednak ani tym, ani tym, więc tylko wpatrywał się w niego, jakby właśnie ujrzał jakiś cud. Chodziło tutaj jednak o coś zgoła innego... S-S-Skarb?! Poszukiwanie skarbu!? O cholercia! Kaus skinął szybko głową kilka razy, potwierdzając, że wszystko zrozumiał i jednocześnie prezentując swoją ekscytację nadchodzącą przygodą. Kurde! W coś takiego jeszcze się nie bawił! To zadanie właśnie stało się jeszcze fajniejsze! Uśmiechał się szeroko od ucha do ucha nawet, gdy Kleofas odchodził. Prawdziwe poszukiwanie skarbu na tajemniczej i niebezpiecznej wyspie! I żebyśmy się rozumieli, chłopakowi wcale nie chodziło o zawartość tego skarbu. Był bardziej podekscytowany samą przygodą i zadaniem. Nawet, jeśli brzmiało całkiem łatwo. W końcu mieli tylko znaleźć krzyżyk pod drzewem. Nie powinno to być aż tak trudne, ale wciąż powinno sprawić brunetowi sporo frajdy.
Mardoniusz znalazł się przy Gliese'ie i spytał go o to, czego się dowiedział. Chłopak najpierw odchrząknął, żeby się uspokoić i skupić na dawaniu konkretnych informacji, nie żeby przeczyścić gardło, a potem zaczął:
-Kleofas powiedział mi, że sprawca tego wszystkiego uciekł do lasu. W zamian za tę informację mamy mu znaleźć skarb ukryty w tym lesie. Podobno jest oznaczony krzyżykiem... To co? Ruszamy na poszukiwanie tego skarbu?-
Nie czekając na odpowiedź Czerwonowłosego, ruszył w kierunku wyjścia z chatki, a następnie rozejrzał się wokół i gdy zlokalizował las wzrokiem, to ruszył w jego kierunku.

START TRENINGU
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sro Paź 14, 2020 11:13 pm
MG MODE

Drużynę składającą się z co najmniej dwóch osób ciężko nazwać jako tako drużyną, bardziej jako duet. Dwójka pretendentów postanowiła zebrać wszystkie zebrane informacje do przysłowiowej kupy. Cel był jasny i prowadził dosłownie w samo serce Lasu najeżonego tubylcami i czarnymi Rycerzami. Nie jest to z pewnością bezpieczna okolica, ale będzie można z siebie wykrzesać dużo więcej niż na zwykłych treningach. Życie to tak naprawdę pasmo ćwiczeń, przez które zdajemy sobie sprawy z własnych błędów i uczymy się zarówno lepiej, jak i szybciej. Tak czy siak, Mardoniusz uważnie wysłuchał tego co ma do powiedzenia Jego towarzysz. Zdołali połączyć pewne fakty. Obaj wyszli z chaty, a Czerwonowłosy postanowił wyrzucić z siebie informacje zebrane od Niego.
- To bardzo prawdopodobne. Przyjrzałem się pobliskim terenom i faktycznie wiele śladów wskazuje, iż poszukiwany udał się wgłąb lasu. -
Informując o tym Kausa, opuścili bezpieczny teren plaży, o ile można to tak nazwać, kiedy do Sinful nie należał do przyjemniaczków. Zostawiając gorące piaski przedarli się przez pierwszy kompleks drzew, a na miejscu napotkali pierwszą zwierzynę. Ujrzeli niewielkie stado Pum, które otoczyły ich od każdej ze stron. Zwięźlej mówiąc to była ich trójka. Salwować się ucieczką czy podjąć walkę? Tutejsze drapieżniki miały chrapkę na ludzkie mięso, ale czy na pewno to wszystkie? Może się okazać, że w zaroślach chowa się ich więcej, gdyż słychać było szelest niedaleko. Mardoniusz przyjął postawę obronną i nie chciał zostawiać w tyle swojego kamrata.

__________
[zt] Gliese + Mardoniusz > Przegniły las
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sob Gru 12, 2020 6:09 pm
MG MODE

Wbrew pozorom zadanie te nie było jakoś specjalnie trudne lub co najmniej wymagające. Być może spodziewali się mordobicia, lecz sprawa została wyjaśniona polubownie. Jednak, czy na pewno? Jak zareaguje Sinful widząc dwójkę pretendentów w towarzystwie Czarnego Rycerza. To byłoby co najmniej niefortunne zarówno dla Crimsona, jak i dwójki uczniaków. W każdym razie sprawa została wyjaśniona. Poniekąd. Nie mają potwierdzenie tego, że to właśnie Czarny Rycerz odpowiada za zniszczenie ich domku. Pozostaje jednak kwestia obietnicy wobec jednego z pretendentów. Czy nie będzie to tragiczne w skutkach. Tak czy siak po krótkiej przechadzce, całe Trio znalazło się na plaży, gdzie inni uczniowie trenują w pocie czoła. Sinful przyglądał się swoim protegowanym, a widząc ponownie Gliese'a i Mardoniusza, postanowił go nich podejść, w szczególności, gdy nie przyszli sami.
- Co to za pozer? Żądam wyjaśnień. -
Sinful miał pewne przypuszczenia, ale czekał jak to wyjaśni Gliese i Mardoniusz. Czy będą z nim szczerzy, czy jednak będą ukrywać prawdę o tożsamości Crimsona? Zastanawiająca będzie reakcja Kleofasa i zapomnianej obietnicy. Dobierze im się do skóry? Niepokojące, ale póki co nie miał czasu o tym myśleć, gdyż był zajęty treningiem. Mardoniusz milczał. Wszystko w rękach Gliese'a.
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pią Sty 08, 2021 8:42 pm
Zbliżając się do chatki, w której mieszkali przyszli Rycerze wraz z Sinfulem, Gliese rozmyślał o tym co powie swojemu mistrzowi. Nie miał zamiaru kłamać, co to, to nie. W końcu wszyscy tutaj poprzysięgli wierność Atenie... Poza tym Czarnym Rycerzem. Młodszy Kaus nie wiedział co z nim zrobić, dlatego postanowił, że powie wszystko, czego się dowiedział i to Sinful zadecyduje co robić. Gliese do końca wierzył, że jego nauczyciel nie jest wcale tak okrutny, na jakiego wygląda i tylko udaje, żeby ich zahartować. Jeśli jednak... Jeśli jednak postanowi zabić tego Czarnego Rycerza, to co zrobi Czarnowłosy? Postawi się po stronie obcego czy trenera? Nie miał bladego pojęcia i liczył na to, że nie będzie musiał stać przed takim wyborem.
Cała trójka stanęła przed trenerem i Gliese spojrzał w stronę Mardoniusza, licząc na jego pomoc. Ten jednak milczał, pozostawiając wszystko w rękach Kausa. Chłopak westchnął, a następnie spojrzał prosto w oczy Sinfula i zaczął.
-Spotkaliśmy tego mężczyznę w lesie niedaleko stąd. Opowiedział nam o Czarnych Rycerzach, którzy zamieszkują tę wyspę i wyraził chęć do stania się Rycerzem Ateny.-
Pominął pewien ważny fakt. A mianowicie nie wspomniał o tym, że obcy również jest Czarnym Rycerzem albo przynajmniej nosi Zbroję należącą do nich. Uznał, że to może trochę pogorszyć pierwsze wrażenie, jeśli ci Rycerze byli tak źli, jak Długowłosy o nich mówił.
Nie zrywał kontaktu wzrokowego z Sinfulem, więc nie widział gdzie znajduje się Kleofas. Z tyłu głowy jednak wiedział, że musi z nim później porozmawiać na temat umowy.

KONIEC TRENINGU
Crimson
Crimson
Liczba postów : 95

Kosmos
Frakcja: Żadna [Niby sojusz z czarnymi rycerzami]
Zbroja: Czarna zbroja wilka

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pią Sty 08, 2021 8:51 pm
Kiseki tylko podążał za dwójką, a gdy dotarł na miejsce dostrzegł nieznanego osobnika, który określił go krótko jako pozera. No, niezbyt go to ruszyło. Dlatego postanowił sobie usiąść wygodnie obok na jakimś pieńku, czy czymkolwiek co się nadawało do siedzenia. Gdy tylko Gliese wyraził swoją odpowiedź, ciemnoskóry spoglądał na ów nieznajomego. To musiał być ich ten mistrz, Sinful czy jak mu tam było. Całą sytuacja mogła stać się niedługo napięta, ale to zależało od tego co się powie. Ostatecznie co się zrobi.
- Żeby było jasne, ja nie należę do czarnych rycerzy. Przybyłem na tą wyspę wyłącznie po to, co mi obiecali. Jednak ich metody mnie nie przekonują, dlatego wolę obrać inną ścieżkę nim nie jest za późno.
Dodał od siebie, następnie zamilkł i przymknął oczy. Raczej teraz poczeka na odpowiedź i zobaczy jak to się potoczy, nie ma złych zamiarów i raczej też nie jest przygotowany na to że ktoś go zaatakuje. Można powiedzieć, że opuścił gardę. A to tylko z tego powodu, żeby sprawdzić czym się różnią rycerze Ateny od czarnych. Czy go zaatakują i pokażą, że są tym samym? Czy może użyją słowa, ostatecznie go przepędzą.
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sro Sty 13, 2021 6:58 pm
MG MODE

Atmosfera na pierwszy rzut oka wyglądała na napiętą, bowiem Sinful nie był znany ze swojej cierpliwości. W normalnych okolicznościach byłby zmuszony do zabicia Crimsona, gdyż to właśnie sytuacja z Czarnymi Rycerzami powodowała niepokój na tej wyspie. Mimo wszystko Kiseki był gotów wejść do paszczy Lwa, byleby tylko wydostać się stąd. Odwagi nie brakuje, pomimo że wiedział o tym, iż Czarni Rycerze toczą zajadłe walki z przedstawicielami Ateny. W każdym razie, Gliese pokrótce wyjaśnił co i jak, ale nie był do końca szczery z Sinfulem. Czy to nie będzie miało swoich konsekwencji w przyszłości? Na twarzy Jego przełożonego pojawiła się złość, lecz jest ona ukryta pod tą maską. Widać było zdenerwowanie mentora, który miał ułożone ramiona w krzyż na klatce piersiowej, a jeden z palców obijał sukcesywnie łokieć drugiej ręki jakby miał zaraz wybuchnąć gniewem. Jednakże...
- Wystarczy. Idźcie naprawić drzwi z Czerwonym, a ten Ancymon idzie ze mną. Natychmiast! -
Nie czekał aż dwójka pretendentów pójdzie chwycił Kisekiego za fragment płaszczu i oddalił się z nim na dobre trzydzieści metrów. Sinful na razie skupił się na Czarnym Rycerzu i odciągnął go od chaty, gdzie zamieszkiwali pretendenci. Gdy tylko wystarczająco daleko odejdą od poprzedniego miejsca, cała uwaga mentora pretendentów skupiła się na Crimsonie.
- Słuchaj! Nie podoba mi się, że się tu panoszysz. Muszę Ciebie zabić. -
Tutaj przerwał, patrząc na rozmówce spode łba, choć maska wszystko doskonale maskuje. Pytanie tylko czy nie będzie to ostania przygoda Czarnego Rycerza, ale po zastanowieniu postanowił się nieco do tego ustosunkować.
- Nie ufam Ci. Dlatego daję Tobie wybór... Masz zabić jednego z czarnych Rycerzy lub ja zabiję Ciebie. Proste, prawda? Poza tym opowiesz mi o swoim prawdziwym celu. -
Być może Sinful dostrzega w nim wątpliwości, co do swojej drogi, ale teraz powinno stać się wszystko jasne. Ważna jest jednak ta decyzja, która zadecyduje o losie Crimsona. Czy zgodzi się na warunki? Czy warto za to umierać? Wracając do Mardoniusza i Gliese'a... ich zadanie się skończyło i pozostaje im naprawić drzwi. W kwestii Kisekiego... Przekonajmy się.

__________
Crimson
Crimson
Liczba postów : 95

Kosmos
Frakcja: Żadna [Niby sojusz z czarnymi rycerzami]
Zbroja: Czarna zbroja wilka

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sro Sty 13, 2021 7:36 pm
Nie wiedział co go czeka, ale dla pewności postanowił spoglądać na pozostałych. No ale nie ważne, przejdźmy do momentu w którym Sinful chwycił Ancymona i zaciągnął go na bok. Był to bardzo dziwny osobnik, już samo to że niby Kiseki się panoszy. Nie rozumiał o co chodziło zamaskowanemu, jednak powoli zaczął nabierać dystansu to jego wściekłości. Ostatecznie też samo zdanie ,,Muszę cię zabić'' nastawiło ciemnoskórego troszkę defensywnie, jednak nie miał zamiaru robić żadnego gwałtownego ruchu.
Kolejne słowa wylewały się z ust mentora Gliese, który jednak postanowił dać Crimowi wybór. Tylko ten wybór strasznie mu się nie podobał oraz zmienił punkt widzenia rycerzy Ateny, sądził że są to rozsądne osoby i w miarę dobre. Jednak ten tutaj niczym się nie różni od pozostałych czarnych, tylko jedno w głowie. Zabijanie i zabijanie, co trzeba zrobić by zyskać cokolwiek? Zabić kolejne osoby, jak Kiseki miał tego dość. Zabił na swojej drodze dość sporo czarnych rycerzy, aż dziwne że w ogóle go przyjęli.
- Widzę, że nie różnisz się niczym od czarnych rycerzy. Skoro śmierć jest biletem do twojego zaufania. Niestety muszę odmówić.
Rzekł na spokojnie podróżnik, następnie poprawił swój płaszcz.
- Nie chodzi o to, że zabicie kogoś stanowi problem. Zabiłem już wielu czarnych rycerzy, nim przybyłem na tą wyspę i tak samo zabiłem wielu na tej wyspie.
Tutaj na chwilę przerwał, by odsłonić całkowicie swój płaszcz i ukazać zbroję Sinfulowi.
- Ta kosztowała kolejne życie, młodego chłopaka który źle obrał drogą i chciał podążać ścieżką rzezi. Nie jestem zwykłym żołnierzem, który na zawołanie zamorduje kogokolwiek.
Emocje może i troszkę buzowały we wnętrzu podróżnika, jednak powoli zaczął je tłumić. Choć jest to najgorszy wybór, to nie ma zbytnio wyboru.
Jeżeli chodziło o prawdę w celu, to mógł troszkę powiedzieć. Nie była to jakaś wielka tajemnica.
- Mój cel nie jest zbytnio tajemnicą, potrzebuję odpowiedzi a tylko bogowie są mi wstanie jej udzielić.
Nie znał za wiele osób, które mogłyby doprowadzić go do jakiegokolwiek boga. Dlatego też los zesłał mu Gliese i jego towarzyszy, to oni zaprowadzą go do Ateny. A wtedy on zada jedno ważne pytanie.
- Chce wiedzieć, czy jestem przeklęty. Czy po prostu to los rzuca mi wszystkich moich bliskich martwych pod nogi.
Tutaj można było na chwilę przerwać i zebrać myśli, w sumie powiedział wszystko co miał do powiedzenia na temat swojego celu wyprawy. Nawet jeżeli zostanie tutaj odrzucony, to znajdzie inny sposób by dostać się do Ateny lub innego bóstwa. Kto wie, może nawet zmieni swoje nastawienie. Choćby troszkę.
- Nie zabije dla ciebie, ani dla nikogo innego. Jestem wolnym człowiekiem i sam będę decydował kto zasługuje na śmierć..
Gliese
Gliese
Liczba postów : 70

Kosmos
Frakcja: Pretendent do Rycerza Ateny
Zbroja:

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Pią Sty 15, 2021 10:43 pm
Spodziewał się, że Sinful ich ochrzani czy coś w tym stylu. Tak się jednak nie stało, zamiast tego praktycznie od razu odprawił dwójkę uczniaków, by zajęli się naprawą drzwi, a on sam postanowił pogadać w cztery oczy z Czarnym Rycerzem. Gliese skinął głową, a potem ruszył w stronę chatki, upewniając się jeszcze, że Mardoniusz za nim idzie. Dotarłszy na miejsce, przyjrzał się uszkodzeniom i westchnął zrezygnowany. Nie miał pojęcia jak się za to zabrać. Nie zamierzał się jednak poddawać! Wykorzystując całą swoją wiedzę dotyczącą naprawy drzwi, pozytywne myślenie i szczęście, zabrał się do pracy! Najpierw skategoryzował jakie elementy da się jeszcze wykorzystać, jakie wymagają lekkich napraw, a jakie są całkowicie do wyrzucenia i jeśli większość z tego dało się jeszcze przywrócić do wcześniejszego, niezniszczonego stanu, to starał się z nich złożyć coś, co chociaż w najmniejszym stopniu przypominało drzwi. W międzyczasie polecił Mardoniuszowi, aby zajął się naprawą tych bardziej uszkodzonych elementów i gdy skończy, to po złożeniu ich do kupy, ruszą, by wymienić te, które całkowicie uległy rozpadowi i nadają się jedynie na opał.
Zastanawiał się co teraz stanie się z obcym, którego przyprowadzili do Sinfula. Przyjmie go? Wywali? A może odeśle do Sanktuarium, aby tam odbył trening?... A może gorzej? Miał szczerą nadzieję, że nie skazał Rycerza na śmierć, gdy postanowił go tutaj sprowadzić. Nie chciał mieć na sumieniu kogoś, kto nie zrobił niczego złego... No, a przynajmniej Gliese nie widział, żeby coś takiego robił.
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Sro Sty 20, 2021 5:00 pm
MG MODE

Nie pozostało nic innego do zrobienia, poza tym kwestią wyjaśnień wobec Kleofasa, na które w końcu trzeba będzie się odnieść do tej sytuacji. Gliese nie dotrzymał obietnicy. Jak zareaguje rówieśnik młodego Kausa? Niby cel zakończył się sukcesem, ale poboczne zadanie, które okazało się niewypałem może przynieść parę nieprzyjemności. W każdym razie, Gliese przeszedł do napraw, choć zdaje się nie mieć pojęcia jak cokolwiek z tym zrobić. Mardoniusz wspierał kumpla na tyle, ile Jego wiedza pozwala. Wszystko sprowadziło się jednak do wymiany zawiasów w futrynie i przykręceniu kilku śrubek, po czym przybito fragment drzewa zakrywając dziurę w drzwiach. Najwidoczniej Czerwonowłosy miał więcej pojęcia o tym co robi niż młodziak. Tak czy siak. to co mieli zrobić zostało wykonane. Estetycznie to nie wygląda, ale grunt, że nie będzie wiało po dupie mieszkańcom przybytku. Niestety Crimsona sytuacja była nieprzyjemna, gdyż od śmierci dzieli go raptem jeden metr. Najwyraźniej wybór jaki postawiono przed czarnym Rycerzem był niezgodny z Jego zasadami. Oczywiście nie pozostaje nic innego jak przebić dłonią klatkę piersiową Kisekiego. Hades zapewne przywita chłopaka z otwartymi ramionami.
- Widzę, że wolisz umrzesz. Nie ma problemu. -
Odrzekł, gdy Sinful usłyszał odmowną odpowiedź i porównywał Rycerzy Ateny do tych uzbrojonych w czarny pancerz. Nie ma co ukrywać, że Zamaskowany poczuł się zirytowany słowami Crimsona. Chyba nie wiedział z kim miał do czynienia w tej chwili. Pokazując zbroję Sinfulowi pokazał, iż będzie to gwóźdź do trumny jaką szykował dla Niego Trener pretendentów z Wyspy Śmierci. Jak na ironie, właśnie ta wyspa będzie miejscem pochówku Crimsona. Jednakże kolejne słowa Kisekiego zaintrygowały Sinfula. Mimo wszystko nie mógł pozwolić, żeby Czarny Rycerz tutaj przebywał pośród pretendentów. Wbrew pozorom zależy mu na szkoleniu przyszłych rycerzy Ateny, wiec obecność Kisekiego nie była wskazana, pomimo Jego pobudek.
- Nie zagrzejesz tu miejsca. Widzę w Tobie determinację, ale Bogowie nie będą słuchać takiego przybłędy jak Ty, szczególnie że współpracowałeś z Czarnymi Rycerzami. Nawet nie jestem w stanie Ci uwierzyć, że ktoś taki jak Ty zabił już mnóstwo sobie podobnych. Nie pozostawiasz mi jednak wyboru... -
Tutaj przerwał i wymierzył cios prosto w twarz chłopaka nie pozostawiając mu czasu na jakąkolwiek reakcję obronną. Czy był to koniec dla Crimsona? Cios jednak zatrzymał się dosłownie dwa centymetry od ryja Kisekiego. Co to znaczy?
- Odejdź stąd. Nie zabiję Ciebie, gdyż widzę, że masz ambicje, mimo iż tak absurdalne. Jednakże nie mogę pozwolić byś tu został, szczególnie że są tutaj młodzi i bardziej ambitni ludzie niż Ty. -
Darował mu życie, ale plan Crimsona nie mógł wypalić, kiedy Sinful sprawuje opiekę nad tutejszymi pretendentami. Pozostaje znaleźć inną metodę, szczególnie że Kiseki nie jest godny zaufania i nawet nie był pewien co do pobudek Czarnego Rycerza. Sinful zostawił Crimsona samemu sobie i trener udał się dalej hartować ciała i dusze kandydatów na Wojowników Ateny.
- Dobra, dzieciarnia! Przerwa! -
Krzyknął, a Jego głos rozległ się po pobliskim terenie. Kiwnąwszy głową w kierunku Gliese'a i Mardoniusza nakazał im to samo, a to że przyprowadzili tutaj Czarnego Rycerza zostaną stosownie ukarani. Może.

__________
Gliese - Koniec przygody
Crimson - Śmierć postaci

Spoiler:
Sponsored content

Nadmorska Chata  Empty Re: Nadmorska Chata

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach